Tragiczny wypadek polskiego autokaru w Chorwacji

i

Autor: AP Photo Tragiczny wypadek polskiego autokaru w Chorwacji

Wypadek w Chorwacji

Strażak opisał miejsce tuż po wypadku w Chorwacji. Porażające słowa

2022-08-06 13:14

Wypadek w Chorwacji to straszna tragedia. Ciężko sobie wyobrazić koszmar ofiar, które wybierały się na pielgrzymkę, a ostatecznie ich autobus się rozbił. Strażak, który był na miejscu zaraz po wezwaniu służb, opowiedział, co zastał na miejscu. Wstrząsająca relacja.

Nad ranem 6 lipca doszło do wypadku autobusu o polskim numerze rejestracyjnym nas autostradzie A3 w Chorwacji. Z jak na razie niewiadomych przyczyn pojazd zjechał z drogi do rowu. Udało się ustalić, że wszystkimi pasażerami byli Polacy zmierzający na pielgrzymkę do Bośni i Hercegowiny. Niestety, w wyniku wypadku 11 osób marło na miejscu, 12. ofiara zmarła już w szpitalu. O tym, jaki widok zastał na miejscu, opowiedział zagranicznym mediom dowódca straży pożarnej Ivan Ivančan. Jego relacja jest porażająca.

W NASZEJ GALERII PONIŻEJ MOŻESZ ZOBACZYĆ DZIAŁANIA SŁUŻB NA MIEJSCU WYPADKU W CHORWACJI

- o było straszne, jak oglądanie horrorów. Wyciągaliśmy zmarłych, było ich ponad dziesięciu. Autobus wjechał do rowu. Wyglądał, jak po uderzeniu w ścianę. Jeden z kierowców wyleciał przez przednią szybę. Nie doświadczyłem czegoś takiego odkąd jestem strażakiem, a mam 60 lat – opisał.

Zobacz: Chirurg o urazach ofiar wypadku. Wstrząsające słowa

W końcu na miejscu pojawiło się więcej medyków i strażaków, którzy pomagali zająć się poszkodowanymi. -Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby wyciągnąć ofiary i rannych” – mówił Ivan Ivančan. Ciężko sobie wyobrazić, jaki widok zastał na miejscu. Na pewno długo o nim nie zapomni.

Wypadek na przejeździe kolejowym w Trawnikach

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki