Wydały krocie, szkoląc się na prywatnych lekcjach tańca na rurze. Teraz okazało się, że pieniądze wyrzuciły w błoto.
- W tym roku dostałam tylko jeden napiwek - skarży się Lera (21 l.) pracująca w jałtańskim klubie Złoty Nosorożec. - Nie obchodzi mnie, kto rządzi Krymem, Rosja czy Ukraina, chcę tylko klientów! - rozpacza striptizerka.
Zobacz też: SEKS to zdrowie! 6 powodów, dla których warto uprawiać seks!
Po zajęciu Krymu przez Rosję w marcu tego roku kluby nocne świecą pustkami, a piękne dziewczęta zamiast dla zagranicznych klientów z grubymi portfelami tańczą przed pustymi stolikami.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail