Obława trwa od czwartej nad ranem w środę w Saint Denis na północy Paryża. Celem obławy jest schwytanie osób, które mają związek z piątkowymi zamachami w stolicy Francji. Najważniejsze jest teraz złapanie "mózgu terrorystów" Abdelhamida Abaaouda. Nad miejscem akcji krąży śmigłowiec. Dzielnica Saint Denis została odcięta, stacje metra są zamknięte, transport publiczny wstrzymany, szkoły - zamknięte.
Nie żyją trzy osoby, w tym kobieta-samobójca, która wysadziła się w powietrze. Jak podaje BBC, trzech policjantów zostało niegroźnie rannych. Zatrzymanych zostało co najmniej pięć osób.
Przede wszystkim bezpieczeństwo
W tym momencie wszyscy są postawieni na baczności i m.in. ze względów bezpieczeństwa zaplanowany na wtorek piłkarski mecz towarzyski pomiędzy Niemcami i Holandią w Hanowerze został odwołany.
Zobacz też: Fanatycy spełnili krwawą zapowiedź