Tragedia rozegrała się w poniedziałek po południu w Gowanus na Brooklynie. Jak podaje policja, do budynku fabryki C&A Ironworks wszedł 54-latek i powiedział, że szuka pracy. Pokierowano go do odpowiedniego biura, gdzie – według świadków – poprosił o przyjęcie.Odmówiono mu i to prawdopodobnie tak go rozwścieczyło, że zaczął krzyczeć, a w pewnym momencie wyciągnął broń i otworzył ogień, trafiając dwie osoby. Sprawca, kiedy usłyszał radiowozy, uciekł do pomieszczenia z bojlerami i zabarykadował się. Na miejsce przybyli negocjatorzy NYPD, ale mężczyzna nie chciał ich słuchać. Ponownie wyciągnął broń i popełnił samobójstwo. Ranni pracownicy fabryki trafili do Lutheran Medical Center. Ich stan jest ciężki ale lekarze twierdzą, że poszkodowani przeżyją.
Strzelał do ludzi, bo nie dostał pracy
2014-07-01
20:49
Brooklyn stał się sceną kolejnego krwawego dramatu. 54-letni mężczyzna, któremu odmówiono zatrudnienia, zaczął strzelać do przypadkowych ludzi, a następnie odebrał sobie życie.