Jak podaje tvn.pl powołując się na CNN do strzelaniny miało dojść po sprzeczce dwóch żołnierzy. Sprawca, który zaczął strzelać to prawdopodobnie Ivan Lopez. 34-letni weteran, który po powrocie z misji w Iraku borykał się z problemami psychicznymi i miał syndrom stresu pourazowego. Najpierw zaczął strzelać do ludzi będących w bazie, a później przystawił sobie pistolet do głowy i pociągnął za spust!
Czterech zabitych, 16 rannych
Ranni w strzelaninie trafili do szpitala. Mają rany postrzałowe piersi, brzucha, szyi, rąk i nóg. Cześć z postrzelonych znajduje się w stanie krytycznym, ich obrażenia są tak poważ, że ich życie wisi na włosku! Jak podają świadkowie zdarzenia strzelanina nie ma nic wspólnego z atakiem terrorystycznym.
Obama zdruzgotany strzelaniną
Prezydent USA Barack Obama oznajmił, że jest ogromnie zdruzgotany strzelaniną. Zapewnił też, że podejmie wszelkie starania by wyjaśnić przyczyny wydarzenia.