Informacje dotyczące ofiar śmiertelnych z minuty na minutę ulegają zmianie - z trzech rannych, o godzinie 1 po południu mówiło się już o blisko 30 zabitych! Z uwagi na to, że ofiary są bardzo młode, policja jest bardzo ostrożna w podawaniu informacji.
Z pierwszych doniesień agencyjnych wynika, że niezidentyfikowany uzbrojony mężczyzna wtargnął do placówki około 9.40 rano i otworzył ogień do uczniów i nauczycieli. Przerażone i płaczące dzieci najpierw ukrywały się w klasach, a po przybyciu na miejsce zaalarmowanych służb ratunkowych, wyprowadzono je ze szkoły.
Jak nieoficjalnie mówi policja, przy sprawcy - który najprawdopodobniej odebrał sobie życie - znaleziono dwie sztuki broni, nie wyklucza się, że mógł mieć wspólnika. Zaniepokojeni mrożącymi krew w żyłach doniesieniami o strzelaninie w szkole rodzice natychmiast przyszli, aby zabrać swoje dzieci. Na ulicach w okolicy roiło się od wozów policyjnych i straży pożarnej.
- Nie mogę w to uwierzyć to taka wspaniała szkoła. Nigdy tu nie miało miejsce nic takiego. Dla nas, mieszkańców i rodziców jest to kompletny szok - powiedziała matka jednego z uczniów.
Obecnie oficerowie policji próbują ustalić, co i kto stoi za strzelaniną w szkole w Connecticut oraz czy sprawca działał sam.
STRZELANINA w SZKOLE w USA. Szaleniec ZABIŁ 27 OSÓB, w tym 20 DZIECI!
2012-12-15
9:00
To prawdziwy horror! Jak podaje CBS, w wyniku strzelaniny, do której doszło w piątek rano w Sandy Hook Elementary School w Newtown, śmierć poniosło 27 osób! Co najmniej 20 to uczniowie podstawówki! Jak nieoficjalnie mówi policja, napastnik to 20-letni mężczyzna z New Jersey, który po dokonaniu krwawej masakry odebrał sobie życie.