To była wyjątkowo niespokojna środa w metropolii. Najpierw, niemalże w samo południe doszło do strzelaniny na Bronksie u zbiegu East 167th St. i Webster Ave. Kule, które najprawdopodobniej miały trafić kogoś innego, dosięgły 4-letnią dziewczynkę. Dziecko trafiło do szpitala i na szczęście przeżyje. Kilka godzin po incydencie policja dorwała sprawców. W areszcie znaleźli się James Thomas (57 l.) i Fredrick Fielder (33 l.). Dlaczego strzelali i kto był celem, to sprawdzają śledczy.
Do kolejnej, i tragiczniejszej w skutkach strzelaniny doszło, wieczorem na Brooklynie. Około 10 wieczorem do grupy ludzi stojących przed blokami Stuyvesant Garden Houses przy Gates Avenue w Bedford-Stuyvesant, ktoś otworzył ogień. Kule trafiły dwie kobiety: 21-letnią w głowę a 29-letnią w plecy. Pierwsza trafiła do Woodhull Hospital, druga do Kings County Hospital. Obie zmarły. Policja wciąż poszukuje sprawców. Śledczy ustalają, czy kobiety były zamierzonym celem czy też zostały trafione przypadkowo.
Strzelaniny w NYC: dwie kobiety nie żyją, 4-letnia dziewczynka w szpitalu
2017-07-14
2:00
Dwie młode kobiety nie żyją, czteroletnia dziewczynka walczy o zdrowie w szpitalu. To efekt strzelanin, do których doszło w ciągu zaledwie jednego dnia na Brooklynie i Bronksie.