W poniedziałek 30 listopada na kampusie Uniwersytetu Strathmore w Nairobi (Kenia) nagle rozległy się strzały. Studenci i pracownicy uniwersytetu wpadli w panikę, bo myśleli, że to atak terrorystyczny. Studenci wysyłali sobie informacje o zamachu za pomocą sieci społecznościowych, np. Facebooka. Nawet niektóre media zaczęły podawać informacje o ataku.
W panice studenci zaczęli wyskakiwać z okien. Kilka osób połamało sobie nogi. Jedna z pracownic w wyniku poważnych ran głowy zmarła.
Symulacja ataku była przeprowadzona razem z policją i „miała przetestować przygotowanie społeczności uniwersyteckiej i ekip ratunkowych na wypadek ataku terrorystycznego”. „Niestety, niektórzy studenci i pracownicy uczelni ulegli panice i zostali ranni”.
Zobacz też: Włożył żonie pistolet do ust bo za dużo gadała!