Do incydentu doszło w środę około 3.20 po południu na platformie pociągów linii 4 i 5 kursujących w kierunku północnym. Jak mówią przedstawiciele FDNY i EMS FDNY, to szczęście w nieszczęściu, że nie wydarzył się w godzinach szczytu, bo wówczas ofiar mogłoby być o wiele więcej. Na miejscu pojawili się ratownicy i służby porządkowe. W trakcie sprzątania gruzu pociągi linii 4 i 5 omijały stację. Zaraz po zakończeniu akcji ratunkowej na stacji pojawił się Andy Byford, MTA Transit President. Potwierdził, że w wyniku incydentu ranna została jedna kobieta, która nie zdążyła odskoczyć i została uderzona w ramię wielkim kawałkiem zawalonego sufitu. – Coś takiego nie powinno się
wydarzyć – powiedział Andy Byford. Niestety, podobne wypadki mogą się powtarzać, bo stan wielu stacji nowojorskiego metra jest skandaliczny. MTA zapewnia, że zdaje sobie sprawę z konieczności przeprowadzenia natychmiastowych generalnych remontów. Oby je przeprowadzono, zanim dojdzie do tragedii.
Sufit runął na ludzi
2018-06-22
0:18
To cud, że nikomu nie stało się nic poważnego! Na grupę pasażerów stojących na peronie stacji Brooklyn Borough Hall runął nagle sufit. Na szczęście większość zdążyła odskoczyć, jedna osoba odniosła jednak obrażenia.