Od dwóch dni nie było kontaktu z uwięzionym Rosjaninem, który w środę utknął na wysokości około 6200 metrów, a któremu w sobotę wyczerpała się bateria w telefonie. Dotychczas akcję ratunkową uniemożliwiała zła pogoda (chmury i padający śnieg). Dopiero minionej nocy (polskiego czasu) udało się ją przeprowadzić. Koordynująca ją Anna Piunowa poinformowała, że w operacji brały udział dwa pakistańskie śmigłowce wojskowe Askari Aviation Pakistan, którzy za pomocą liny ściągnęli Gukowa ze ściany. Portal mountain.ru dodał, po dotarciu Gukowa do szpitala: - Nie ma żadnych specjalnych odmrożeń. Jest bardzo słaby, rozmawia z trudem.
Przypomnijmy, Gukow i Siergiej Głazunow próbowali zdobyć górę niedostępnym dotąd dla wspinaczy północnym filarem. Partner uwięzionego zginął w środę po odpadnięciu od ściany. Jego ciało zlokalizowano podczas lotu rekonesansowego.
Rzecznik pakistańskiego MSZ potwierdził powodzenie akcji na swoim TT