Brytyjski "The Independent" donosi, że suknia w kolorze kości słoniowej okazała się być tą, którą zaprojektowali David i Elisabeth Emmanuel dla księżnej Diany. Według ustaleń trafiła ona do lumpeksu po tym, jak oddała ją tam służba w dworku Mynde Park, którego częstym gościem była żona księcia Karola.
Suknię za 200 funtów kupiła niczego nieświadoma pracownica. Jak przyznała, chciała założyć ją na bal po polowaniu na lisy, ale ostatecznie nigdy nie miała jej na sobie. Po latach, oglądając film dokumentalny o Dianie zauważyła, że jej wisząca od lat w szafie suknie wygląda identycznie jak ta, którą ma na sobie Diana:
Zakup sukni może znacząco wzbogacić konto kobiety. W przewidzianej na poniedziałek aukcji może ona osiągnąć, według ekspertów, cenę sięgającą nawet 100 tys. funtów. Kerry Taylor, której firma organizuje aukcję zdradziła gazecie: - Wiele ubrań Diany, które sprzedałam w ostatnich latach, pochodziło z aukcji charytatywnych z lat dziewięćdziesiątych. Tutaj sytuacja jest nietypowa, że tak ważna suknia została oddana do sklepu z odzieżą używaną. Diana robiła tak głównie z ubiorem codziennym.