– Teraz jednak się przeraziłam! – przyznaje młoda Czytelniczka. – Sąsiadka powiedziała, że z powodu jakiegoś durnego prawa w Urzędzie Imigracyjnym są problemy z małżeństwami zawieranymi w polskiej placówce. Mam łzy w oczach zamiast się cieszyć...
Konsulat RP w Nowym Jorku przyznał nam, że Urząd Imigracyjny, jako praktycznie jedyna instytucja, faktycznie nie honoruje zawartych w nim małżeństw! – Każdego roku zatwierdzamy około 20 ślubów, tymczasem amerykańskie władze imigracyjne (USCIS) przy składaniu wniosku o tzw. sponsorowanie wizowe dla współmałżonka od jakiegoś czasu wymagają przedłożenia amerykańskiego aktu małżeństwa – potwierdziła „Super Expressowi” Agnieszka Torres de Oliveira, wicekonsul oraz kierownik Wydziału Prawnego i Opieki Konsularnej.
No i co polska dyplomacja z tym robi? Pozostaje bezczynna? Na szczęście, nie. – Odkąd dowiedzieliśmy się, że Immigration utrudnia naszym obywatelom załatwianie prawa pobytu dla współmałżonka przez kwestionowanie aktu ślubu zawartego w Konsulacie, natychmiast zareagowaliśmy – stwierdza Agnieszka Torres de Oliveira. – Mimo, że przez 40 lat USCIS honorował akty ślubów, zawartych w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku, nagle strona amerykańska zaczęła wymagać amerykańskich aktów małżeństwa. A przecież polski konsul ma prawo przyjmowania oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński od naszych obywateli na podstawie polsko-amerykańskiej Konwencji Konsularnej z 1972 roku...
Odkąd przypadki kwestionowania ślubów zaczęły się powtarzać, o poszanowanie praw polskich obywateli przedstawiciele konsulatu walczą wraz z reprezentantami polskiej ambasady w Waszyngtonie. – Odbyliśmy w tej sprawie spotkania w Departamencie Stanu, a nasi prawnicy spotkali się także z przedstawicielami nowojorskiego ratusza i biura burmistrza Nowego Jorku – tłumaczy konsul generalna RP Ewa Junczyk-Ziomecka. – Urzędnicy zaprezentowali nam różne poglądy na temat ważności małżeństw konsularnych. Źródłem problemu wydaje się brak spójności prawa amerykańskiego, federalnego i stanowego. Ale chociaż jest to wewnętrzny problem Amerykanów, jego konsekwencje ponoszą nasi obywatele. Świadomi kłopotów, na jakie są narażeni, staramy się rozwiązać ten problem zarówno kanałami prawnymi jak i dyplomatycznymi – dodała nam konsul.
Działają nie tylko przedstawiciele władz RP... Sprawą małżeństw, które wydają się problemem dla Urzędu Imigracyjnego, zajął Marcin Muszyński, nowojorski adwokat imigracyjny. – Złożyłem odpowiednie zapytanie do dyrektora USCIS w Nowym Jorku. – W maju będę miał odpowiedź i wtedy zdecyduję, czy załatwimy to „polubownie” czy może trzeba będzie walczyć o legalizację ślubów sądownie – ujawnił „Super Expressowi” mecenas Muszyński.
* Zgodnie z wymogami polskiego prawa rodzinnego, narzeczeni zobowiązani są do złożenia zapewnień o braku przeszkód małżeńskich co najmniej na miesiąc, a najdalej na sześć miesięcy przed planowaną datą ceremonii. Zapewnienia takie składa się osobiście przed konsulem. Podczas tej pierwszej wizyty w Konsulacie RP narzeczeni powinni przedłożyć ważne polskie paszporty, bądź dowody osobiste i polskie akty urodzenia.
* Prawo polskie wymaga, by przy ceremonii zawarcia związku małżeńskiego obecnych było dwoje świadków. Świadkowie nie muszą koniecznie posiadać obywatelstwa polskiego, nie musi to być też zawsze mężczyzna i kobieta. Świadek musi być osobą pełnoletnią i posiadać pełną zdolność do czynności prawnych.
* Po ceremonii konsul sporządza protokół z zawarcia związku małżeńskiego, który następnie wraz z zapewnieniami o braku przeszkód co do zawarcia takiego związku, oświadczeniami o nazwiskach oraz aktami stanu cywilnego małżonków, przesyłany jest do Urzędu Stanu Cywilnego Warszawa - Śródmieście. Na podstawie tych dokumentów USC sporządza polski akt małżeństwa, który następnie odsyłany jest do Konsulatu w celu przekazania osobom zainteresowanym.