Efekt? Na pozowanie do pamiątkowego zdjęcia wybrali najgorszy z możliwych momentów. Radosną wspólną fotkę strzelili sobie bowiem w trakcie ceremonii pogrzebowej Nelsona Mandeli, pierwszego czarnoskórego prezydenta RPA.
Pierwsza dama Ameryki Michelle Obama najwidoczniej nie była zachwycona pomysłem uwiecznienia radosnych min. Na zdjęciu nie udało jej się bowiem ukryć zażenowania tym, że mąż nie potrafi się zachować.