Światowi przywódcy o wybuchu w Przewodowie. Co mówią Macron, Biden, Scholz i inni?

Rosyjska rakieta spadła na Polskę. Takie są reakcje światowych przywódców na wybuch w Przewodowie

Wczoraj, 15 listopada o godzinie 15:40 na terytorium Polski spadła rakieta. Stało się to we wsi Przewodów na Lubelszczyźnie. Zginęły dwie osoby. Polski MSZ potwierdził wieczorem, że rakieta była produkcji rosyjskiej. Rosja zaprzecza ostrzałowi polskiego terytorium, prezydent Andrzej Duda podkreśla, że dopiero śledztwo pozwoli na właściwą ocenę tej sytuacji. Tymczasem światowi przywódcy komentują niepokojącą sytuację w Przewodowie, ewidentnie mającą związek z wojną na Ukrainie. Z całego świata napływają głosy zaniepokojenia i oburzenia. Są też wyrazy wsparcia i deklaracje pomocy w śledztwie czy ewentualnej obrony. Co dokładnie powiedzieli o wybuchu w Przewodowie Joe Biden, Emmanuel Macron, Olaf Scholz czy Justin Trudeau?

Joe Biden o rakiecie, która spadła na Polskę. "Przekazałem kondolencje w związku ze śmiercią polskich obywateli spowodowaną ostrzałem rakietowym Rosji"

"Zadzwoniłem do prezydenta Andrzeja Dudy. Przekazałem kondolencje w związku ze śmiercią polskich obywateli spowodowaną ostrzałem rakietowym Rosji. Wymieniliśmy informacje i wyjaśniamy sytuację. Ukraina, Polska, cała Europa musi być w pełni chroniona przed terrorystyczną Rosją" - oświadczył prezydent USA Joe Biden. Dodał jednak, że według jego wiedzy rakieta najprawdopodobniej nie została wystrzelona z Rosji. "Sekretarz [sekretarz stanu USA Antony Blinken] wyraził kondolencje z powodu utraty życia dwóch Polaków i powtórzył pełne wsparcie USA i pomoc przy dochodzeniu Polski. Podkreślając siłę więzów NATO, sekretarz i minister spraw zagranicznych zaakcentowali wagę tego, by Sojusz pozostał w bliskiej koordynacji, podczas gdy badamy to zdarzenie i rozważamy kolejne kroki" - napisał w komunikacie rzecznik resortu dyplomacji Ned Price.

Emmanuel Macron: Polska może liczyć na pomoc Francji w śledztwie

"Polska może liczyć na wsparcie Francji i naszą gotowość do pomocy w prowadzonych śledztwach. Rozmawiałem z premierem Mateuszem Morawieckim, aby wyrazić naszą solidarność" - napisał na Twitterze prezydent Francji Emmanuel Macron. Z kolei kanadyjski premier Justin Trudeau stwierdził w mediach społecznościowych: "Jestem informowany o najnowszych wydarzeniach w Polsce - bacznie monitorujemy sytuację i jesteśmy w tej chwili w kontakcie z naszymi partnerami i sojusznikami. W tym trudnym czasie składam najgłębsze kondolencje narodowi polskiemu". Oszczędny w słowach był kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Zaapelował o intensywne śledztwo w sprawie rakiety, która spadła na Polskę. "Obecnie konieczne jest dokładne wyjaśnienie, jak mogły powstać tam takie zniszczenia" - powiedział kanclerz.

"To, że doszło do takiego zdarzenia w kraju, w którym istniał dotychczas pokój, stanowi dla nas jeszcze większe zmartwienie"

Japoński premier Fumio Kishida oświadczył, że Japonia jest "bardzo zaniepokojona". "Rozwój sytuacji na Ukrainie wpływa na istotę porządku międzynarodowego i jest nierozerwalnie związany ze sprawami bezpieczeństwa w regionie Indo-Pacyfiku. W takim czasie jak teraz, chcielibyśmy wzmocnić koordynację i współpracę z sojusznikami z G7 i NATO" - powiedział. "To, że doszło do takiego zdarzenia w kraju, w którym istniał dotychczas pokój, stanowi dla nas jeszcze większe zmartwienie" - stwierdził zaś w rozmowie z dziennikarzami premier Portugalii Antonio Costa.