Jego ofiary giną w strasznych męczarniach. Najgorsze jest to, że nikt już nie jest w stanie opanować rozprzestrzeniającej się na cały świat zarazy.
- Zagraża nam epidemia na wszystkich kontynentach - ostrzega Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Wirus grypy świń zabił już 81 osób w Meksyku, 1500 osób jest zakażonych. W zastraszająco szybkim tempie zabójcza choroba przedostała się do USA i Kanady, a potem najprawdopodobniej do Nowej Zelandii, Hiszpanii i Izraela. Służby graniczne są w pogotowiu. - Pojawienie się wirusa w Polsce jest nieuniknione - ostrzega Wiesław Rozbicki z sanepidu.
Czy grozi nam światowa epidemia grypy, podobna albo straszniejsza od tej sprzed pół wieku, kiedy to wirus "Hongkong" zabił co najmniej półtora miliona osób na całym świecie? Według ekspertów, tak! Wiele wskazuje na to, że stało się to, o czym badacze przestrzegali od lat. W organizmie świni jak w mikserze zmieszały się fragmenty wirusów grypy ptaków, człowieka i świni. Powstał z tego nowy zabójca - wirus A H1/N1.
Nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostrzega Polaków, by odłożyli w czasie podróże do Meksyku, USA i Kanady. Sytuacja jest poważna, ponieważ naukowcy nie wiedzą jeszcze do końca wszystkiego o nowym zabójcy. Na przykład dlaczego wirus atakuje nie dzieci i osoby starsze, ale ludzi w sile wieku - młodych i zdrowych?
O tym, że zagrożenie jest ogromne, świadczą reakcje rządów na całym świecie. W sobotę ogłoszono w Meksyku stan epidemii. Pozamykano kina, muzea. Kościół katolicki odwołał msze w świątyniach. Co najmniej do 6 maja zamknięto szkoły. W państwach europejskich powołano sztaby antykryzysowe. - Jutro przed południem zbierze się specjalny zespół ds. grypy - poinformował "SE" Andrzej Wojtyła (54 l.), główny inspektor sanitarny kraju. Zostaną podjęte decyzje, jak zminimalizować ewentualne ryzyko. Jest to o tyle ważne, że według analiz Ministerstwa Zdrowia, gdyby w Polsce doszło do pandemii grypy, to zachorowałoby na nią ponad 10 mln Polaków! Inspekcja sanitarna zaapeluje do lekarzy, by w razie podejrzeń o grypę pobierali od chorych wymazy.
- Nasze służby są w stałym kontakcie z amerykańskim Centrum Kontroli i Przeciwdziałania Chorób - powiedział nam Jan Bondar (40 l.), rzecznik głównego inspektora. Już wczoraj na Okęciu pojawili się pracownicy sanepidu i razem ze strażą graniczną obserwowali podróżnych. Szczególnie tych, którzy przylecieli z Ameryki Północnej lub też z Frankfurtu czy Londynu. Na tych ostatnich lotniskach lądują samoloty z Meksyku.
Ekspert opowiada o wirusie
Na nasze pytania odpowiadał Paweł Grzesiowski (46 l.), kierownik Zakładu Profilaktyki Zakażeń w Narodowym Instytucie Leków
- Jakie są objawy świńskiej grypy u ludzi?
- Są podobne do tych towarzyszących łagodnemu przeziębieniu, zwykłej grypie sezonowej, a także ciężkiemu zapaleniu płuc wymagającemu leczenia respiratorem. Najczęściej są to: wysoka gorączka, kaszel, wymioty, czasami biegunka.
- Jak rozprzestrzenia się grypa świń?
- Uważa się, że wirus przenosi się drogą kropelkową i przez dotyk.
- Czy można się zarazić wirusem, jedząc wieprzowinę?
- Nie opisano dotychczas tej drogi zakażenia. Gotowanie i smażenie w temperaturze 60 stopni Celsjusza wystarczy, aby zabić wirusa.
- Jak się chronić?
- Stosując proste środki: chroni maska na twarz i nos, częste mycie rąk i powierzchni wokół osób chorych. Osoby zakażone trzeba izolować.
- Czy są leki na grypę świń i czy są dostępne w Polsce?
- Wirus jest wrażliwy na leki przeciwgrypowe II generacji, które skutecznie zabezpieczały również przed wirusami ptasiej grypy. Te leki przyspieszają powrót do zdrowia. Jeśli są podane w porę.
- Czy szczepionki przeciw zwykłej grypie mogą uodpornić na wirusa świń?
- Jeszcze nie wiemy, jakie jest pokrewieństwo między nowym wirusem a tymi, które były zawarte w szczepionce na 2008 rok. Teoretycznie jest możliwość, że przynajmniej częściowo ta szczepionka będzie chronić.
Grozi nam epidemia!
Margaret Chan (62 l.), dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO):
– Sytuacja jest poważna. Ten wirus ma potencjał spowodowania ogólnoświatowej epidemii, choć jest jeszcze za wcześnie, by powiedzieć, że do tego dojdzie. Sytuacja szybko się zmienia, a wiedza na temat nowego szczepu jest jeszcze niewielka