We wtorek o sytuacji w Syrii amerykański prezydent rozmawiał długo z premierem Wielkiej Brytanii. To nie pierwsza rozmowa Baracka Obamy z Davidem Cameron w tej sprawie. Wcześniej przywódcy uzgodnili, że podejma działania wobec Syrii, jeśli potwierdzą się informacje o broni chemicznej zrzuconej w Damaszku.
Po rozmowie brytyjski premier odwołał parlamentarne wakacje i wyznaczył nadzwyczajne posiedzenie Izby Gmin. Oświadczył, że świat nie może bezczynnie patrzeć na użycie broni chemicznej w Syrii.
>>> Syria ostrzega: Posiadamy środki obrony, które zaskoczą świat
https://www.se.pl/wiadomosci/swiat/syria-ostrzega-posiadamy-srodki-obrony-ktore-zaskocza-swiat-aa-nq1r-FdnQ-Tt9V.html
Biały Dom nie ujawnił z kim jeszcze rozmawiał Obama. Wiadomo, że brytyjski premier jeszcze przed wtorkowym telefonem od Obamy, dzwonił do Władimira Putina. Rosyjski prezydent miał powiedzieć, że nie widzi dowodów na użycie broni chemicznej przez syryjskie władze.