Jak podaje Reuters, polski fotoreporter Marcin Suder został wzięty jako zakładnik przez islamistycznych bojowników w Sarakib na północnym zachodzie Syrii. Polaka porwano z opozycyjnego biura prasowego. Podczas zdarzenia pobity został Manhal Barisz, działacz opozycyjny, który bronił polskiego reportera. Islamiści ukradli również komputery i pieniądze.
>>> SYRIA. PREZYDENT Baszar al ASAD użył broni chemicznej
- Badamy sprawę na miejscu na tyle, na ile jest to możliwe - powiedział rzecznik resortu Marcin Bosacki w rozmowie z tvn24.pl.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych na razie nie potwierdza informacji o porwaniu fotoreportera. Nie wiadomo, gdzie obecnie przebywa Marcin Suder. Uprowadzony fotoreporter zajmował się fotografią wojenną od kilkunastu lat, był m.in.: w Afganistanie, w Idiach i Czeczenii.