Szał w rosyjskiej telewizji. Wojnie winne są... lesbijki, św. Mikołaj i renifery?

Rosyjska propaganda nie ma sobie równych. Na antenie państwowej telewizji Rossija 1 wielokrotnie można było usłyszeć na przykład, że to Zachód rozpętał wojnę na Ukrainie, że Rosja tylko się broni, że ukraińskie dzieci należy topić, a jeńców wojennych skalpować. W programach stacji regularnie pojawiają się też groźby pod adresem krajów Unii Europejskiej i USA. Tym razem jednak propagandyści Putina już kompletnie odlecieli. Po mediach społecznościowych krąży fragment programu, w którym jeden z zaproszonych rosyjskich ekspertów zajmuje się tematem przystąpienia Finlandii i Szwecji do NATO. W to, co mówi, trudno uwierzyć.

Szaleństwo rosyjskiej propagandy. "Chcą nas zaatakować bronią nuklearną"

"Właśnie teraz, na naszych oczach, opada żelazna kurtyna. To sprawka naszych niby partnerów, sąsiadów, ale teraz wiemy już, nie mamy złudzeń, że to nasi oponenci. Szwedzi w tych swoich śmiesznych okrągłych okularach i mili, dobrzy Finowie ze św. Mikołajem, stali się naszymi wrogami. Gdyby rzeczywiście po prostu chcieli wejść do NATO, niech to robią i dalej jeżdżą na tych swoich reniferach. Ale tak nie będzie. Ja wiem, czego oni tak naprawdę chcą. Chcą przytargać tutaj taktyczną broń nuklearną z Ameryki. I nie po to, by nas nią straszyć, ale żeby jej użyć. A my zastanawiamy się, czy oni postradali zmysły" - stwierdził.  Dalej było tylko ciekawiej.

Rosyjska TV o premier Finlandii: "Piękna kobieta, ale wychowana przez lesbijki"

"Patrzymy na nich, w ich twarze. Cóż, ta Finka, premierka Sanna Marin, jest piękną kobietą, ale została wychowana w rodzinie lesbijskiej. A Szwedzi? Z twarzami psów są sobie mądrzy w tej swojej Szwecji i myślą, że dadzą radę zaatakować Rosję. Nie będzie tak. My tutaj, powoli, spokojnie, bez pośpiechu przygotowujmy się na to, przygotowujmy nasze Iskandery do użycia broni nuklearnej. Musimy się bronić" - kończy.