Szaleniec zastrzelił polskiego strażaka

2012-12-27 3:00

To był perfidnie zaplanowany mord! William Spengler (†67 l.), oszalały zabójca z Webster w stanie Nowy Jork, wciągnął w śmiertelną pułapkę oddział strażaków. Podpalił dom i samochód, a gdy ci ruszyli na pomoc, ostrzelał ich z broni półautomatycznej. W ognistym piekle zginęło dwóch funkcjonariuszy, w tym nasz młody rodak - Tomasz Kaczówka (†19 l.). Dwóch innych jest ciężko rannych.

Ten horror miał miejsce w wigilijny poranek. Zabójca starannie przygotował się do zbrodni. Uzbrojony był w rewolwer Smith&Wesson, strzelbę typu Mossman i półautomatyczny karabin Bushmaster. Zaczął od podpalenia auta i domu. Gdy ogień wybuchł, zaczaił się z bronią na strażaków. Jak mówią śledczy, Spengler wciągnął funkcjonariuszy straży w śmiertelną pułapkę. Gdy zaczęli akcję ratowania domostwa, otworzył ogień. Dwóch zabił na miejscu. Na służbie śmierć ponieśli 43-letni Michael Chiapperini oraz 19-letni Polak. Dwaj inni ranni w strzelaninie strażacy zostali przewiezieni do szpitala. Ich stan jest ciężki, ale stabilny.

Gdy na miejsce przyjechała policja, doszło do wymiany ognia z zabójcą. W pewnym momencie mężczyzna sam się zastrzelił.

Chluba Polonii!

Zastrzelony Polak w straży pożarnej zachodniego Webster pracował od 1 sierpnia 2010 roku - jako dyspozytor w centrali numeru alarmowego 911. Feralnego dnia na ochotnika zgłosił się do pełnienia służby.

W 2011 roku Kaczówka skończył Webster Thomas High School. Polska społeczność była z niego dumna i wspierała go - otrzymał stypendium Polish Heritage Society of Rochester. Był studentem Monroe Community College.

Zabijał wcześniej

Tymczasem, jak podaje NBC, morderca miał już na swoim koncie zabójstwo, za które spędził za kratkami 18 lat - zamordował w 1981 roku swoją 92-letnią babkę. Staruszkę zabił bez litości, zadając jej ciosy młotkiem.- Został skazany na karę wieloletniego więzienia, ale nie dożywocia. Dzięki temu w 1998 roku wyszedł na wolność - mówił dziennikarzom Gerald Pickering, szef miejscowej policji.

Sąsiedzi zabójcy mówili o nim, że był on zwyczajnym miłym facetem.

- Dbał o swoją matkę, odwiedzał siostrę - mówi Roger Vercruysse, jeden z sąsiadów. A jednak w głowie narodził mu się chory pomysł piekielnej masakry strażaków. Taka sama broń, jakiej użył sprawca, była również użyta podczas niedawnej masakry w szkole podstawowej w Newtown w Connecticut.

Jeszcze jedne zwłoki

Atak na strażaków opóźnił gaszenie pożaru, który zniszczył łącznie siedem domów. Bez dachu nad głową na święta zostało kilkanaście osób. Policjanci ze SWAT Team ewakuowali w sumie 33 osoby. We wtorek w zgliszczach znaleziono jeszcze jedne zwłoki - 67-letniej siostry sprawcy.

Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo wydarzenia w Webster nazwał bezsensownym aktem przemocy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają