Szalony miliarder! Na znak protestu kazał zniszczyć luksusowe auto.

Marcin Młynarczyk

2013-05-15 19:30

Szalony miliarder zdecydował się na nietypowy protest przed targami motoryzacyjnymi, które odbywają się w mieście Qingdao w Chinach. Mężczyzna kazał... rozbić swój wart prawie pól miliona dolarów luksusowy samochód! Co skłoniło go do podjęcia tak szalonej decyzji?

Najnowsze z działu

Trwa akcja ratownicza

Trzy osoby zginęły w wypadku autokaru! Zjechał ze skarpy prosto do wody. Tragedia w Norwegii [ZDJĘCIA]

Eksperci bez wątpliwości

Rosyjska rakieta doprowadziła do katastrofy lotniczej w Kazachstanie?! Są dowody

General SVR wciąż nadaje

Rosja chce zacząć wojnę z sześcioma krajami? Padły nazwy

Nasi rodacy świętują

Tak Polacy świętują Boże Narodzenie w USA! Zobacz, jak kultywują tradycję

Jest wideo!

Panika w cyrku! Lwy szalały tuż obok tłumu widzów

Powodem była kłótnia z jednym z dilerów samochodowych. Mężczyzna zaparkował luksusowe auto warte setki tysięcy dolarów przed głównym wejściem do hali, w której odbywały się targi. Następnie wynajął czterech mężczyzn, którzy młotami zniszczyli luksusowe auto.

>>>>> Czym jeździ Ryszard Kalisz? Polityk ma luksusowe Audi A6

Mężczyzna o swojej nietypowej formie protestu wymierzonej w "słabą obsługę klienta" poinformował lokalne media. Według informacji lokalnych dziennikarzy, zamożny jegomość od dwóch lat pozostaje w stałym konflikcie z dilerem samochodowym Maserati w Qingdao.

Właściciele salonu nie skomentowali wydarzenia, ale firma która otworzyła salon w tym mieście, ma wystosować oficjalne oświadczenie, które dotyczyć będzie całego zajścia.

Czy miliarder postąpił słusznie niszcząc auto? Biorąc pod uwagę, że istnieje prawdopodobieństwo, iż była to chińska podróbka maserati, możemy powiedzieć, że tak. Zapewne wiedział jak takie podróbki aut sprawują się na testach zderzeniowych. Poniżej prezentujemy video, które pokazuje jak podczas zderzenia wypadają auta "Made in China".