Firma farmaceutyczna Moderna, która opracowała szczepionkę na koronawirusa SARS-CoV-2 i wywołującej przez niego chorobę COVID-19 zwróci się do amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) o dokonanie przeglądu rozszerzonego zestawu danych pokazującego, że szczepionka jest skuteczna w 94,1 proc. w zapobieganiu COVID-19 i 100 proc. w zapobieganiu ciężkim przypadkom choroby. - To jest uderzające, niesamowite dane - powiedział dr Paul Offit, członek komitetu doradczego ds. szczepionek FDA. Główny lekarz Moderny powiedział, że wzruszył się, kiedy zobaczył dane w sobotę wieczorem. - To był pierwszy raz, kiedy pozwoliłem sobie płakać - powiedział dr Tal Zaks. - Wierzymy, że zmienimy przebieg tej pandemii - dodał. Moderna będzie drugą firmą, która wystąpi do FDA o zezwolenie na stosowanie szczepionki koronawirusowej w nagłych wypadkach. Firma farmaceutyczna Pfizer, która wraz z niemiecką firmą biotechnologiczną BioNTech opracowała szczepionkę, złożyła wniosek do FDA 20 listopada, a dane wykazały podobnie wysoką skuteczność.
W poniedziałek Moderna opublikowała zaktualizowane dane dotyczące skuteczności badania klinicznego III fazy. Począwszy od lipca Moderna podawała szczepionkę lub placebo - zastrzyk soli fizjologicznej, która nic nie robi - około 30 tys. osób w Stanach Zjednoczonych. Przy wysokich wskaźnikach koronawirusa w całym kraju w następnych miesiącach u wielu z tych badanych rozwinęło się COVID-19. Ale była duża różnica między grupą, która otrzymała szczepionkę, a grupą, która otrzymała placebo. Spośród około 15 tys. osób, które otrzymały szczepionkę, 11 rozwinęło COVID-19. Spośród około 15 tys. osób, które otrzymały placebo, u 185 rozwinął się COVID-19. To daje 94,1 proc. skuteczności szczepionki Moderna. Żadna z 11 osób, które otrzymały szczepionkę, nie zachorowała poważnie, ale 30 ze 185, które otrzymały placebo, poważnie zachorowało, a jedna z nich zmarła. - Szczepionka miała podobne wskaźniki skuteczności dla osób starszych i osób należących do mniejszości rasowych - wyjaśnił dr Zaks.
W badaniu klinicznym III fazy firmy Pfizer, szczepionka okazała się skuteczna w 95 proc., a jeden z uczestników badania, który otrzymał szczepionkę, rozwinął ciężki przypadek COVID-19. Chociaż te dwie szczepionki nie są identyczne, zarówno Pfizer, jak i Moderna używają informacyjnego RNA do wywołania odpowiedzi immunologicznej w ludzkim ciele. Szczepionki podaje się w dwóch dawkach w odstępie kilku tygodni i mogą powodować działania niepożądane, takie jak gorączka lub bóle ciała przez kilka dni.