Szczepionka za parę miesięcy? Naukowiec z Oxfordu daje nadzieję

Czy szczepionkę na koronawirusa będziemy mieli dopiero za rok lub za dwa? Jeszcze w marcu naukowcy, których wezwał na specjalną konferencję prezydent USA Donald Trump (74 l.) przysięgali, że nie da się sporządzić wcześniej antidotum na zarazę. Jednak teraz wybitny naukowiec z Oxfordu jest pewien: odkrycie może być bliższe, niż nam się jeszcze niedawno wydawało. Profesor John Bell ujawnił w programie "Today", że już jesienią możemy być w posiadaniu upragnionego antidotum!

Badacze z Oxford University mają już swoją wersję szczepionki na koronawirusa i za kilka dni zaczną masowe testy na ludziach. W badaniach weźmie udział 510 ochotników. Naukowcy są tak pewni skuteczności swego wynalazku, że ruszyli z jego produkcją. Według profesora Bella najtrudniejszym problemem, przed którym stanie nauka w związku z pandemią będzie nie tyle stworzenie skutecznej szczepionki, ile błyskawiczne wyprodukowanie takich jej ilości, które pozwoliłyby na opanowanie pandemii. Tymczasem intensywne badania nad szczepionką prowadozne są w wielu różnych instytucjach na świecie. Niedawno belgijscy badacze odkryli, że tak upragniony przez ludzkość składnik może tkwić w... krwi lamy.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj