Pani Blackwell od dawna tłumaczyła mężowi, że granie na loterii to nic innego jak marnowanie pieniędzy i zakazała mu kupowania jakichkolwiek zdrapek czy innych kuponów. Buddy, jej mąż nie dał się łatwo zreformować... Niedawno, kiedy żona jechała na zakupy poprosił ją, by „zagrał” jego liczby w Powerball. Kobieta oczywiście nie miała zamiaru tego robić, ale kiedy Suttles Quik Mart „złamała” się i kupiła, ale zdrapkę Carolina Millions. I jakże szczęśliwą, bowiem po zdrapaniu okazało się, że wygrała milion dolarów. Kobieta zdecydowała się na jednorazową wypłatę i po podatkach, które w takim przypadku są potężne, wzięła do ręki $415.503. Powiedziała, że planuje kupić dom dla sienie i rodziny oraz wesprzeć edukację swoich dwóch wnuczek.
Szczęście uśmiechnęło się do mieszkanki Karoliny Północnej. Mężowi zakazywała loterii, sama zagrała i... wygrała milion
2016-10-28
2:00
Mieszkanka Leicester w Karolinie Północnej wygrała w zdrapkę milion dolarów. Niby nic wielkiego, ale... 57-letnia Glenda Blackwell od lat kłóciła się z mężem, by nie wyrzucał pieniędzy w błoto wydając je na loterii.