– Ochrona przed deportacją jaką zaproponował prezydent Obama milionom imigrantów sprawi, że agenci zamiast szukać nielegalnych będących wewnątrz USA, będą mogli skoncentrować się na tym, aby ich wyłapywać podczas próby nielegalnego wkroczenia do Stanów – mówił Jeh Johnson (57 l.) na sympozjum Professional Services Council w Arlington. – Co więcej, będzie można też zwiększyć obecność agentów na granicy – kontynuował.
Powtórzył też, że urzędnicy USCIS, którzy będą obsługiwali imigrantów chcących skorzystać z ochrony Obamy, przeszli odpowiednie szkolenia. Departament został też wyposażony w odpowiednie dokumenty i formularze, które imigranci będą musieli wypełnić, aby sfinalizować swoją sprawę i otrzymać tymczasową ochronę przed deportacją i pozwolenie na pracę.
Johnson zdał raport o gotowości DHS do amnestii również w Kongresie, gdzie poprosił polityków, aby z powodu personalnych uprzedzeń do dyrektywy Obamy, nie obcinali budżetu dla jego departamentu.
– Jeżeli zgodnie z tym co powtarzacie najważniejsza jest ochrona granicy, to nie odbierajcie mi pieniędzy. Bez nich nie będziemy w stanie zrobić nic, by ją uszczelnić i lepiej pilnować. I prezydencka dyrektywa nie ma tutaj znaczenia – mówił.
Podczas gdy szef DHS przekonywał i zapewniał polityków o słuszności dyrektywy prezydenta oraz gotowości do niej, Arthur Schwab – sędzia sądu federalnego w Pensylwanii – orzekł, że ingerowanie w sprawy imigracji przez Baracka Obamę za pomocą tzw. executive actions jest niekonstytucyjne. Jest to pierwsza jako do tej pory sądowa opinia w tej sprawie.
Szef DHS zapewnia: Jesteśmy gotowi na amnestię
2014-12-20
1:00
Przygotowania do amnestii Obamy idą całą parą. Szef Departamentu Bezpieczeństwa Kraju (DHS) zapewnił, że jego resort jest w pełnej gotowości, a agenci z podlegającego pod DHS Urzędu Imigracyjnego (USCIS) są odpowiednio przeszkoleni, aby sprawnie i rzetelnie obsłużyć imigrantów.