Times Square to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc świata. Znane jest nie tylko z kolorowych billboardów ale i nieustającego tłumu turystów, różnych przebierańców, głównie super bohaterów z komiksów, ale w ostatnim czasie z... niemalże nudystów.
Bowiem trudno inaczej powiedzieć o paniach, których jedynym odzieniem jest skąpe bikini albo – co ma miejsce obecnie coraz częściej – mające na sobie jedyne stringi, a zamiast stanika mają wymalowane na biuście narodowe amerykańskie barwy.
Zdaniem szefa policji to już wielka przesada i nie ma na to miejsca na Times Square, gdzie nie brakuje małych dzieci. – Dostaję po prostu szału kiedy widzą na Times Square nagich ludzi, pokrytych farbą i twierdzących, że to forma sztuki – mówi Bill Bratton.
O ile, jak stwierdził, ubrany tylko w spodenki Naked Cowboy, mógł być jeszcze tolerowany jako część współczesnej mass kultury, to już nagie panie wymalowane w amerykańskie flagi nie mają dla niego nic wspólnego ze sztuką.
Szef policji dodał, że jego oburzenie nie ma nic wspólnego z pruderią ale poczuciem estetyki i poszanowaniem osób, które nie powinny być narażane na te widoki. Z jego opinią zgadza się wielu turystów, a nawet i samych nowojorczyków, mimo że uważają, że Nowy Jork stał się zbyt grzeczny, ale jak mówią: „enough is enough”.
Szef NYPD kontra panienki z Times Square. Koniec świecenia pupami?
Zdaje się, że nowojorska policja pilnuje nie tylko porządku i bezpieczeństwa nowojorczyków ale i stoi na straży ich moralności. Szef NYPD Bill Bratton jest bardzo zniesmaczony widokiem roznegliżowanych pań na Times Square. Skoro tak bardzo go to denerwuje, można się spodziewać, że wkrótce na „skrzyżowanie świata” wkroczą oficerowie policji i będą tam robić porządek.