W wielu krajach - także w Polsce - podnoszony jest temat skrócenia oficjalnego tygodnia pracy z pięciu do czterech dni. "Barometr Polskiego Rynku Pracy" opublikował przed tygodniem wyniki badania, zgodnie z którym skróconego czasu pracy życzyłoby sobie 30 procent ankietowanych. Do tematu raz po raz wraca obecna minister rodziny i polityki społecznej, Agnieszka Dziemianowicz, zapowiadając, że do końca kadencji obecnego rządu nowe prawo ma zostać wprowadzone w życie. Tymczasem gigant z Korei Południowej idzie całkowicie pod prąd tej światowej tendencji i każe swoim podwładnym pracować więcej.
6-dniowy tydzień pracy przez wojnę na Ukrainie?
Sprawę jako pierwszy opisał dziennik "Korea Economic Daily". Serwis donosi, że Samsung, południowokoreański gigant technologiczny, wydłużył tydzień pracy kadrze kierowniczej, aby "wprowadzić poczucie kryzysu". "Biorąc pod uwagę, że wyniki naszych głównych jednostek, w tym Samsung Electronics Co., w 2023 r. nie spełniły oczekiwań, wprowadzamy sześciodniowy tydzień pracy dla kadry kierowniczej, aby wywołać poczucie kryzysu i dołożyć wszelkich starań, aby go przezwyciężyć" – wyjaśniał dyrektor Samsung Group. Cytuje go między innymi "The New York Post". Wyniki firmy są najgorsze od ponad dekady.
Korea Południowa: Praca także w sobotę lub niedzielę
Zgodnie z doniesieniami pracownicy kadry kierowniczej mogą wybierać, czy wolą przychodzić do pracy w sobotę czy niedzielę. Tym samym "firma wchodzi w tryb awaryjny w obliczu spadających zysków, za co częściowo odpowiedzialne są konflikty między Rosją a Ukrainą oraz na Bliskim Wschodzie" - czytamy. Osoby zatrudnione poniżej szczebla kierowniczego na razie zostają z tym samym wymiarem czasu pracy. Samsung ma opublikować swoje kolejne kwartalne zyski 30 kwietnia.