Dozorcy I.S. 296 przy Covert Street wyrzucają tam notorycznie niewłaściwie zabezpieczone resztki jedzenia ze szkolnych stołówek, a tym samym tworzą "jadłodajnię" dla szczurów. Nie można tego nazwać inaczej, skoro w kontenerach walają się niedojedzone kawałki pizzy, spaghetti, owoce, warzywa i opakowania po jogurtach czy sokach. Dla gryzoni to okazja do prawdziwej uczty! Ale mieszkańcom nie jest do śmiechu, tym bardziej - jak mówili na kolejnym zebraniu Bushwick's Community Board - że problem istnieje od co najmniej 18 miesięcy i staje się coraz większy. Ludzie już boją się o swoje zdrowie. - Tak dalej nie może być... Jeżeli śmieci nie będą odpowiednio zabezpieczane albo po prostu częściej wywożone, to szczurów będzie więcej niż mieszkańców. One tam sobie jedzą, a potem się mnożą. Biegają po okolicy i niczego się nie boją. Czasami wieczorem strach wyjść z domu! Gryzonie, jak wiadomo, roznoszą zarazki, choroby. Nie wspomnę, że mogą zwyczajnie ugryźć jakieś dziecko bawiące się na boisku czy placu zabaw - m ówiła na zebraniu jedna z zaniepokojonych matek. Jej niepokój podzielali wszyscy zgromadzeni. Jak podaje DNAinfo, na razie przedstawiciele Community Board wystosowali pismo do Wydziału Oczyszczania Miasta (Department of Sanitation) o zwiększenie częstotliwości wywożenia śmieci. Nie ma jeszcze żadnej odpowiedzi...
Szkoła na Brooklynie wylęgarnią szczurów!
2013-11-26
3:00
Mieszkańcy Bushwick na Brooklynie nie mogą opędzić się od szczurów. Gryzonie rozpanoszyły się tam na dobre, a wszystko z powodu bałaganu przy znajdującej się w okolicy szkole. Dokładnie przez brak zabezpieczenia kubłów na śmieci - donosi DNAinfo.