Mieszkańcy okolic Florissant w stanie Missouri drżą o swoje zdrowie i życie. Światło dzienne ujrzał bowiem raport Boston Chemical Data Corporation, z którego wynika, że tereny w ich bezpośrednim sąsiedztwie są skażone. Najgorzej jest przy lokalnej podstawówce. "Szkoła Jana, podobnie jak wiele domów, instytucji i firm w okolicy, graniczy z Coldwater Creek. Ten ciek wodny został skażony przez wyciekające odpady" - można przeczytać w analizie.
Skażone tereny przy szkole. Poziom ołowiu 22 razy większy!
"Poziom radioaktywnego ołowiu, znanego jako ołów 210, na przedszkolnym placu zabaw był ponad 22 razy większy niż promieniowanie tła, do którego dochodzi w przyrodzie samoczynnie, podczas gdy na szkolnych boiskach do koszykówki poziom ołowiu 210 był ponad 12 razy większy niż promieniowanie tła" – komentował autor raportu, Marco Kaltofen. Czy to śmiertelne niebezpieczeństwo? Potwierdzą to kolejne badania. Lokalne władze zapowiedziały współpracę z ekspertami.
Radioaktywne odpady mają niemal 100 lat?
Specjalista tłumaczy, że kiedy wody Coldwater Creek zalewają sąsiednie grunty, osiada na nich część materiałów radioaktywnych, czyli pozostałości po projekcie "Manhattan" - tajnym programie badawczym do produkcji pierwszej bomby atomowej, realizowanym niemal 100 lat temu.