Dominik ma 13 lat, od urodzenia choruje na rdzeniowy zanik mięśni i to w najcięższej postaci - SMA1 (Werdinga–Hoffmana). Teraz musi przejść kolejną ciężką operację kręgosłupa w klinice w Niemczech. – Jest ona niezbędna aby ustabilizować kręgosłup i zrobić miejsce narządom wewnętrznym i płucom – powiedziała mama Dominika. – Może się okazać, że właśnie ona uratuje mu życie. Przy dalszym skrzywieniu może dojść do przebicia płuca przez żebro. Dlatego liczy się każdy grosz – dodała.
– W tej chwili nie ma lekarstwa na chorobę naszego synka. Jedyne rzeczy, które dla niego możemy zrobić, żeby poczuł się lepiej, to rehabilitacja i masaże – powiedział Łukasz, tata chorego dziecka. Zbiórka pieniędzy prowadzona jest na stronie http://dzieciom.pl/podopieczni/3831 oraz na wspomnianym portalu www.siepomaga.pl/.