Laurent Simons jest synem Belga i Holenderki. Kilka dni temu odbierał dyplom szkoły średniej, gdzie 6-letni program nauczania zaliczył w 1,5 roku. Po wakacjach chłopiec w mocno przyśpieszony sposób rozpocznie kolejny etap edukacji: studia na uniwersytecie.
Chłopiec w rozmowie z belgijskim radiem RTBF przyznał, że że jego ulubionym przedmiotem jest matematyka, ponieważ "jest tak rozległa, istnieją statystyki, geometria, algebra". Jak dodał, rozważał, aby zostać chirurgiem albo astronautą, ale w tej chwili bardziej ciągnie go do komputerów.
Ojciec chłopca wspominał, że kiedy Laurent był młodszy męczył się bawiąc się z rówieśnikami. Nie był też szczególnie zainteresowany zabawkami. Jak dodał z miłością: - Gdyby jutro postanowił zostać stolarzem, nie byłoby to dla nas problemem, o ile jest szczęśliwy.