O tym, że holenderska sieć drogerii Krudivat sprzedaje kolorowanki z Hitlerem, pracownicy jednego ze sklepów dowiedzieli się od swoich klientów, jak poinformował portal ad.nl. Małżeństwo z dziewięcioletnią córką przyszło do drogerii, by kupić prezent na piąte urodziny dla synka przyjaciela. Ich córka wybierała podarunek - w pewnym momencie wzięła do ręki kolorowankę, przewertowała jej kartki i nagle oznajmiła rodzicom, że widzi Hitlera. Początkowe zwątpienie rodziców szybko zamieniło się w szok, gdy odkryli, że na jednej ze stron książeczki wśród linii faktycznie kryje się twarz nazistowskiego dyktatora.
Ojciec 9-latki natychmiast poszedł zgłosić sprawę kierownictwu sklepu, a ci szybko zdjęli kolorowanki z półek. - Sprzedawaliśmy je tylko przez kilka godzin, potem wycofaliśmy ze sprzedaży w sklepie i ze sklepu internetowego – tłumaczyła rzeczniczka sieci. – Szkoda, że nie zauważyliśmy tego rysunku w trakcie kontroli. - dodała. Jak wyjaśniła, Hitler został umieszczony w książeczce wśród ważnych postaci historycznych. Wydrukowano ją w Indiach przez belgijskiego wydawcę.
Dutch company withdraws coloring book featuring Adolf Hitler https://t.co/X0pPuA1MB3 pic.twitter.com/NAnRwCCm89
— Kate Brady (@kbrady90) 6 kwietnia 2017
Zobacz też: Oto najseksowniejsza żołnierka świata. Co za ciało! [GALERIA ZDJĘĆ]