Ten, kto chciał uciec przed zimą do Grecji, podjął najgorszą decyzję swojego życia. Kraj przeżywa właśnie atak zimy stulecia! Władze już poprzedniego dnia ostrzegały przed bardzo obfitymi opadami śniegu i odradzały wychodzenie z domów. Mieszkańcom północnych obrzeży Aten kazano nawet zakładać łańcuchy na koła samochodów. Ale beztroscy Grecy zlekceważyli katastrofalne prognozy przestrzegające przed śnieżycą zwaną Elpida - i przeżyli prawdziwy horror. Obfite opady sprawiły, że setki zaskoczonych kierowców utknęło w samochodach na zasypanych drogach. Do akcji musiało wkroczyć wojsko! Żołnierze dostarczyli uwięzionym w pojazdach ludziom żywność, koce i wodę.
NIE PRZEGAP: Sztuczna PUPA eksplodowała mi podczas seksu! Dramat modelki
NIE PRZEGAP: Zaniósł MARTWEGO wuja na pocztę i twierdził, że żyje! Chciał pobrać emeryturę
W Atenach komunikacja autobusowa i kolejowa została całkowicie sparaliżowana, zamknięto nawet placówki wykonujące testy na koronawirusa. Do środy w miejscach najbardziej zasypanych śniegiem nie będą działać urzędy, szkoły i banki, a greckie linie lotnicze Aegean Airlines odwołały większość lotów. To już drugi rok z obfitymi opadami śniegu w Atenach, które generalnie są tam wielką rzadkością.