"Hej, chcecie poczuć się staro? Mam 40 lat. Nie dziękujcie" - wpis o takiej treści pojawił się na Twitterze Macaulaya Culkina (40 l.). A wielu fanów "Kevina samego w domu" przecierało oczy ze zdumienia. Jak to możliwe?! Przecież dopiero co aktor był małym chłopcem, który występował w kolejnych częściach kultowego świątecznego tasiemca.
Jednak czas jest nieubłagany i ima się nawet Kevina. 26 sierpnia Macauley Culkin skończył równe 40 lat. A od nakręcenia pierwszej części "Kevina" minęło już... 28 lat. Potem była jeszcze druga część, "Kevin sam w Nowym Jorku", w której wystąpił w epizodycznej roli późniejszy prezydent USA Donald Trump (74 l.). Jako dorosły "Kevin" zmagał się z narkotykowym nałogiem, a jego kariera nie potoczyła się niestety tak, jak można było się tego spodziewać. Oby to, co najlepsze, było jeszcze przed nim!