Książę Harry podkochiwał się w księżnej Kate? Słowa królewskiej biografki mogą szokować. Mówi o zazdrości Meghan Markle
Meghan Markle i księżna Kate nigdy nie darzyły się sympatią. Na ich wspólnych zdjęciach widać napięcie i skrępowanie. Tymczasem stare zdjęcia, na których widać księżną Kate w towarzystwie księcia Harry'ego, oboje promienieją! Widać, że Harry doskonale dogadywał się ze szwagierką, dopóki nie wybuchła wielka wojna o Meghan Markle w rodzinie królewskiej. A może zbyt dobrze... zdaniem Meghan? Sugeruje to wyraźnie w swoim najnowszym wywiadzie królewska biografka Ingrid Seward. W wywiadzie dla brytyjskiego Telegraph autorka najnowszej biografii króla Karola III "Moja matka i ja" twierdzi, że Meghan Markla była zazdrosna o Kate, a Harry mógł być w niej "troszkę zakochany"...
"To wszystko odnosi się do Meghan, prawda? Może Harry był trochę zakochany w Kate. Nie, nie, nie – nie mam na myśli fizycznie, ale psychicznie"
Jak wyjaśnia Ingrid Seward, w autobiografii "Ten drugi" Harry obmówił Kate właśnie w kontekście Meghan. A to miała doprowadzić Markle do płaczu, a to nie pasowała jej dyskusja o jej hormonach z Meghan, a to była zdaniem żony Harry'ego zbyt mało wylewna. "To wszystko odnosi się do Meghan, prawda? Może Harry był trochę zakochany w Kate" - wypaliła pisarka. Potem nieco złagodziła swoje słowa. "Nie, nie, nie – nie mam na myśli fizycznie, ale psychicznie. Pamiętasz, jak było ich tylko trzech? Zawsze tęsknił za siostrą, powiedział to Dianie. Psychologicznie, myślę, że po prostu ją uwielbiał" - mówiła Seward. "Myślę, że Meghan musiała być niesamowicie zazdrosna o Kate. Słyszałam, że Meghan naprawdę myślała, że zostanie księżniczką i zamieszka w zamku Windsor. Zamiast tego William i Kate są w tym pięknym domu, a oni utknęli w Nottingham Cottage, który Harry zwykł nazywać „moją ruderą”" - dodaje pisarka. Coś jest na rzeczy, a może to kompletna przesada lub faktycznie jedynie braterska miłość?..