Madonna miała wypadek na scenie! Podczas koncertu spadła z krzesła, potem zapomniała tekstu. Musisz zobaczyć to wideo, powód wpadki śmieszy do łez
Madonna ma 66 lat, ale raz po raz podkreśla, że nie zamierza zwalniać tempa ani zmieniać żadnego ze swoich przyzwyczajeń i znaków firmowych. Pokazuje goliznę w mediach społecznościowych, a koncerty gwiazdy mogą przypominać występy w klubie ze striptizem. Jedni są tym zachwyceni i uważają, że Madonna to królowa muzyki i dobrego show, inni sądzą, że nie wygląda to dobrze. Teraz złośliwcy znów zwarli się w internetowym boju z niezłomnymi fanami Madonny, a wszystko przez jej niewiarygodną przygodę! Podczas koncertu w ramach trasy Celebration Tour w Climate Pledge Arena w Seattle gwiazda wywróciła się w widowiskowy sposób na scenie. Trudno zgadnąć, jak do tego doszło! Wszystko się nagrało, a wideo trafiło do mediów społecznościowych.
Wszystko przez mężczyznę w szpilkach! Tancerz nie podołał pląsom na obcasach, a wtedy cały misterny plan...
Na filmie widzimy, że Madonna podczas wymyślnej choreografii siedziała na krześle i śpiewała piosenkę "Open Your Heart", a jeden z tancerzy ciągnął ją po scenie. W pewnym momencie.... łubudu! Madonna zaliczyła bolesny upadek. Wylądowała na ziemi, podobnie jak nieszczęsny tancerz i krzesełko. Nie zgadniesz nigdy, dlaczego się przewróciła! Otóż tancerz z jakiegoś powodu miał na nogach damskie wysokie obcasy i po prostu stracił równowagę, a wtedy cały misterny plan choreograficzny runął niby domek z kart. Madonna najpierw zmierzyła tancerza lodowatym spojrzeniem, ale po chwili wstała i kontynuowała śpiewanie, a inny tancerz podał jej kolejne krzesło. To nie był koniec tego przedstawienia. Madonna usiadła i nagle powiedziała: "K..., zapomniałam tekstu". Potem go sobie przypomniała i dokończyła występ. Ciekawe, co powiedziała pracownikom za kulisami? "Jest niesamowita, tak wiele robi, by nas zabawiać!" - piszą jedni. "Niech ktoś jej da balkonik, pora na emeryturę!" - uważają drudzy.