Brzmi to nieprawdopodobnie, ale niewidomy żołnierz już niedługo może odzyskać pełną sprawność. Na czym polega rewolucyjność urządzenia Brian Port. Sekret tkwi w prostocie, bez użycia skalpela. Craig musi tylko włożył specjalne okulary wyposażone w kamerę i tzw. lizaka, który przekazuje impulsy z kamerki do mózgu pacjenta.
Przeczytaj koniecznie: Gapienie się w biust poprawia wzrok
- Przez mój język przechodzi obraz przypominający rysunek bardzo prostych linii – tak opisuje wrażania żołnierz, który stracił wzrok podczas wojny w Iraku. Został ciężko ranny gdy tuż obok niego eksplodował granat. Odłamki pocisku poważnie uszkodziły mu nerwy wzrokowe. Obrażenia były tak poważne, że okuliści od razu postawili diagnozę, żołnierz do końca swoich dni pozostanie ślepcem.
Impulsy, które u zdrowego człowieka rejestrują gałki oczne Craig odbiera teraz dotykiem języka. Sygnały wysłane do mózgu przez język wytwarzają w głowie niewidomego żołnierza proste obrazy. Twórcy Brain Portu już pracują, żeby każda kolejna generacja zwiększała zdolności widzenia języka. W przyszłości niewidomi będą mogli nawet rozpoznawać ludzkie twarze.