Chavalii Lakshmi niedługo cieszyła się z narodzin synka. Okazało się, że chłopczyk ma problemy z oddychaniem i musi pozostać w szpitalu. Personel szpitala przez ponad tydzień nie dopuszczał rodziców do maleństwa. Gdy w końcu udało im się odwiedzić synka, byli w szoku. Ciałko dziecka było całe pogryzione przez szczury. Przerażona matka natychmiast wezwała lekarzy. Niestety, mimo prób reanimacji, na ratunek było już za późno. Szczury dostały się do sali, w której leżał malec, przez remontowany w tym czasie podwieszany sufit. Rodzice dziecka Chavalii i Naga Lakshmi są przekonani, że gdyby personel szpitalny dopilnował bezpieczeństwa dziecka, ich maluszek by żył.
Czytaj: Lipiec zbiera ogromne żniwa: tragiczne statystyki wakacyjnych wypadków