Księżna Kate i książę William tracą uwielbienie Brytyjczyków. Poparcie dla następcy i następczyni tronu znacznie spadło po publikacji autobiografii księcia Harry'ego
10 stycznia ukazała się autobiografia księcia Harry'ego "Spare". Opisał między innymi to, jak stracił dziewictwo z dużo starszą kobietą mając 17 lat, a także gorącą randkę z przyszłą żoną w hotelu Soho House w Londynie oraz to, jak odmroził penisa tuż przed ślubem księcia Williama. Nie brakło opisu bójki z bratem Williamem, który miał pchnąć go na ziemię podczas awantury o Meghan Markle oraz relacji z rozmowy SMS-owej między Meghan i Kate na temat źle uszytych sukienek dla druhen. Na Harry'ego spadła lawina krytyki za niedyskrecję i publiczne łkanie nad sprawami niezbyt wielkiego kalibru. Jednak jak się okazuje, na publikacji Spare stracili wszyscy członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej. Wskazuje na to najnowszy sondaż Ipsos. Spytano Brytyjczyków o to, czy mają pozytywną opinię o kilku najważniejszych royalsach. Wyniki sondażu mogą szokować!
Książę William z 61-procentowym poparciem, Kate z 60-procentowym. Ale nadal są bardziej lubiani niż Meghan i Harry
Jak się okazuje, po wydaniu autobiografii księcia Harry'ego spadła również popularność księcia Williama i księżnej Kate. Podczas gdy jeszcze w grudniu zeszłego roku William cieszył się 69-procentowym poparciem poddanych, teraz to zaledwie poparcie 61-procentowe. Kate straciła siedem punktów procentowych. Popiera ją 60 proc. Brytyjczyków, już nie 67 proc. Nieznacznie stracił też król Karol III - cieszy się 51-procentowym poparciem, wcześniej było to 54 proc. Camilla ma nadal 38-procentowe poparcie. A co ze sprawcą całego zamieszania? Harry i Meghan Markle także są mniej lubiani. Jeszcze w grudniu 30 proc. Brytyjczyków miało dobre mniemanie o Harrym, teraz to 23 proc. Meghan miała w zeszłym miesiącu 24-procentowe poparcie, teraz wynosi ono zaledwie 19 proc.