Sprawca zamachu na jarmark w Magdeburgu to 50-letni lekarz psychiatra. Nie żyje 5 osób, w tym 9-latek, ponad 200 rannych
Kolejne doniesienia na temat tragicznego zamachu w Niemczech! 20 grudnia o godzinie 19. mężczyzna wjechał tam samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Zginęło 5 osób, w tym 9-letni chłopiec, ponad 200 zostało rannych, a wiele z nich ma poważne obrażenia i walczy o życie. Co kierowało 50-latkiem? Kim jest ten mężczyzna? Czy to kolejny szaleniec, którego poddano praniu mózgu i wmówiono, że Bóg oczekuje od niego masowych mordów na "niewiernych"? A może ktoś opłacony przez obce służby? Na razie wiadomo, iż zatrzymany przez policję krótko po zamachu sprawca to Taleb Abdul Dżawad. 50-letni dziś Saudyjczyk przyjechał do Niemiec w 2006 roku. Informacje przekazywane przez niemieckie media na temat tego, czym zajmował się ten człowiek, mogą mocno zaskoczyć. Otóż według tych źródeł 50-latek jest praktykującym lekarzem, a jego specjalność to... psychiatria i psychoterapia. Pracował w w Bernburgu, kilkadziesiąt kilometrów od Magdeburga.
Prokurator poinformował, że motywem zbrodni mogło być przekonanie o złym traktowaniu uchodźców z Arabii Saudyjskiej
Inny zaskakujący fakt to poparcie, jakiego przynajmniej w deklaracjach udzielał Taleb Abdul Dżawad antyimigranckiej partii AfD. Już w 2013 roku zwrócił na siebie uwagę policji, jak pisze Der Spiegel, mężczyzna został wtedy nawet skazany za „zakłócanie spokoju publicznego poprzez groźby popełnienia przestępstw”. Mimo to cztery lata później pozytywnie rozpatrzono wniosek Taleba Abdula Dżawada o azyl. Główny prokurator Magdeburga Horst Walter Nopens poinformował, że motywem zbrodni mogło być przekonanie 50-latka o złym traktowaniu uchodźców z Arabii Saudyjskiej przez Niemcy. To ma wyjaśnić śledztwo. Saudyjczyk został aresztowany krótko po zamachu. Będzie sądzony pod zarzutem pięciokrotnego zabójstwa, usiłowania zabójstwa i uszkodzenia ciała. Na miejscu tragedii zbierają się ludzie, palą znicze i składają kwiaty.