Putin twierdzi, że nie planował wojny na Ukrainie. „Gdyby do 2014 roku ktoś mi powiedział, że jest to możliwe, powiedziałbym: «Oszalałeś?»”
Kiedy wybuchła wojna na Ukrainie, niemal wszyscy byli w szoku. Mało kto mimo wszystko przypuszczał, że Rosja rozpęta pełnoskalowy konflikt i zacznie ostrzał rakietowy Kijowa. A czy Władimir Putin planował wojnę latami? Tak można by przypuszczać, ale on sam ma inną wersję wydarzeń. Ujawnił ją niespodziewanie podczas przemówienia na Forum Kulturalnym w Petersburgu. Rosyjski prezydent stwierdził, że jeszcze 11 lat temu absolutnie nie przypuszczał, że wybuchnie wojna na Ukrainie. „Wiele osób, w tym ja, do 2014 roku nie mogło przypuszczać, że między Rosją a Ukrainą może rozpocząć się taki konflikt” – powiedział Putin. „Gdyby do 2014 roku ktoś mi powiedział, że jest to możliwe, powiedziałbym: «Oszalałeś?»” - dodał.
Putin o Europie: „Nie chcemy z nikim zrywać stosunków. Niczego nie zamykamy"
Co więcej, Putin stwierdził, że wcale nie zamyka się na Europę i nie chce z nikim zrywać stosunków. „Nie chcemy z nikim zrywać stosunków. Niczego nie zamykamy. Jeśli ktoś zdecyduje się na izolację, to jego sprawa” – powiedział Putin. Jak dodał. Rosja nie chce wojny z mieszkańcami Europy, „które jest coraz bardziej świadome zachodzących wydarzeń”. To nie wszystko, Kreml zaprosił nawet... Francję do członkostwa w BRICS. Co tu się dzieje?! Kto wie, może plotki rozpuszczane przez General SVR o tym, że Putin został podmieniony i obecnie mamy do czynienia z sobowtórem mają w sobie jakieś ziarno prawdy.