Trójka młodych przyjaciół spacerowała nad rzeką. Wezbrana woda odcięła ich od brzegu. Nawet strażacy nie zdołali ich ocalić! Jest wideo
Gwałtowne zjawiska pogodowe przetaczają się nie tylko przez Polskę. Burze, ulewne deszcze, podtopienia dotknęły między innymi włoski rejon Veneto na północy tego kraju. Wielu turystów i mieszkańców zostało zaskoczonych przez ulewy i wzbierające rzeki. Niestety, doszło z tego powodu do niejednej tragedii. Najstraszniejsza z nich rozegrała się w Udine w regionie Friuli. Trójka młodych ludzi wybrała się tam na spacer nad rzekę. 20-letnia Patrizia Cormos, jej przyjaciółka Bianca Doros (23 l.) i jej chłopak Cristian Molnar (25 l.) spacerowali nad rzeką Natisone. Wody było dużo, ale przyjaciele nie mieli pojęcia, że to dopiero początek. W pewnym momencie zdali sobie sprawę z tego, że przybierająca błyskawicznie rzeka odcięła ich od stałego lądu. Znaleźli się na utworzonej przez rwący nurt małej wysepce. Zrozumieli, że są w śmiertelnym niebezpieczeństwie i zadzwonili na numer alarmowy.
Strażak powiedział przez telefon trójce uwięzionych wśród wody ludzi, by trzymali się razem, a on rzuci im linę. Niestety, żywioł zwyciężył
Straż pożarna od razu udała się na miejsce dramatu. Tymczasem jakiś świadek zdarzenia filmował telefonem te straszne chwile. Jak podaje The Telegraph, strażak powiedział przez telefon trójce uwięzionych wśród wody ludzi, by trzymali się razem, a on rzuci im linę. Przyjaciele przytulali się i stali tuż obok siebie, chcąc uniknąć porwania przez rwący nurt. Niestety, nawet wezwanym na miejsce strażakom nie udało się pokonać żywiołu. Przerażeni przyjaciele w ciągu minut zginęli na oczach bezradnych ludzi. Wkrótce kilometr dalej znaleziono ciała dwóch kobiet, mężczyzna nadal jest poszukiwany, a film mogący być przestrogą dla wszystkich trafił do mediów społecznościowych.