Emily Ratajkowski lubi szokować - bez dwóch zdań. Piękna aktorka i modelka polskiego pochodzenia nie dość, że nie ma żadnego problemu z tym, by pokazywać dużo odsłoniętego ciała, to z dużą ochotą pokazuje też bardzo dużo swojego życia osobistego. Kochliwa 33-latka jest mamą trzyletniego Sylvestra, który jest owocem jej krótkiego małżeństwa z producentem filmowym Sebastianem Bear-McClardem. Zostawiła go jednak przed dwoma laty po tym, jak okazało się, że notorycznie ją zdradzał. Modelka nie próżnowała jednak i od razu zaczęła szukać nowej miłości.
Emily Ratajkowski półnago biega po jezdni
W ciągu zaledwie kilku miesięcy Ratajkowski była widziana z kilkoma partnerami. Plotkowano m.in. o jej namiętnym związku ze starszym od niej o prawie 30 lat Bradem Pittem, łączono ją w parę z łamaczem serc, Petem Davidsonem, który swego czasu pocieszał Kim Kardashian po rozwodzie z Kanye Westem, kilka razy widziano ją też, jak obściskuje się z przystojnym nieznajomym. Potem w jej życiu pojawił się jeszcze 39-letni Eric Andre, komik, aktor i osobowość telewizyjna. W ciągu kilku miesięcy byli ze sobą na kilku meczach, kolacjach, pokazali się też niemal nago prawdopodobnie tuż po miłosnym uniesieniu. Po tym uczuciu jednak także nie ma już śladu, a piękna modelka romansowała potem jeszcze z aktorem Harrym Stylesem. Zdjęcia ich namiętnego pocałunku w ubiegłym roku obiegły cały świat.
Skąpe, drogie i szokujące - bikini od Emily Ratajkowski
Ostatnio plotki o jej życiu miłosnym przycichły, a gwiazda chyba postanowiła się skupić na pracy. I właśnie pochwaliła się jej najnowszymi efektami. Na swoim koncie na Instagramie zaprezentowała przedsmak nowej kolekcji strojów kąpielowych, które sygnuje własnym nazwiskiem. Zdjęcia są naprawdę odważne. Bikini, które pokazała na sobie modelka jest wyjątkowo skąpe, a za tło do sesji posłużyły puste ulice Nowego Jorku. Na fotkach widać Ratajkowski, która w wyciętych figach i biustonoszu oraz skarpetkach i trampkach przechadza się po zazwyczaj ruchliwych arteriach, na których na potrzeby kampanii reklamowej na jakiś czas wstrzymano ruch. Podobnie jak same zdjęcia, ceny kostiumów także zwalają z nóg. Za najtańszą górę od bikini od Emily trzeba zapłacić ok. 500-600 złotych. Ceny fig zaczynają się natomiast od 400 zł. Warto?