Sztorm Ciaran szaleje w Belgii. Dwie ofiary śmiertelne, w tym 5-letnie dziecko
Spadająca gałąź uderzyła w pięciolatka i trzylatka na placu zabaw na świeżym powietrzu, zabijając jednego i raniąc drugiego. Zajęcia na placu zabaw zostały zawieszone na resztę tygodnia. Prokurator bada okoliczności wypadku, do którego doszło w czwartek (2 listopada) w Gandawie, w Belgii.
Wcześniej tego samego dnia inna osoba zginęła, gdy na rodzinę niemieckich turystów spadł konar drzewa w miejskim Parku Cytadela. 64-letnia kobieta zginęła na miejscu. Jej 31-letnia córka przeżyła, ale została przewieziona do szpitala ze złamaną nogą. Ojciec rodziny nie odniósł obrażeń. Miasto Gandawa złożyło kondolencje ofiarom.
Paraliż na kolei w Belgii
Już w środę (1 listopada) belgijski Królewski Instytut Meteorologiczny (RMI) ostrzegał, że porywy wiatru mogą osiągać 110 km/h. Choć sztorm Ciaran uderzył z największą siłą we flandryjskie wybrzeże Morza Północnego, to powoduje też liczne utrudnienia w reszcie kraju.Wszystkie pociągi z Brugii na wybrzeże zostały odwołane, podobnie jak sześć połączeń IC w innych częściach Belgii. Zawieszono także połączenia kolejowe z Francją. Pozostałe składy poruszają się z maksymalną prędkością 80 km/h. Belgijskie koleje informują też o problemach w kilku miejscach z powodu powalonych drzew na torach.
Na lotnisku w Brukseli występują opóźnienia, ponieważ tylko jeden pas startowy jest używany dla odlatujących i przylatujących samolotów. Zwykle lotnisko to korzysta z oddzielnych pasów do lądowań i startów.
Portal informacyjny The Brussels Times apelował o szczególną czujność do kierowców poruszających się autostradami we Flandrii, na które spadają połamane gałęzie i drzewa. Na zjeździe z autostrady E40 w miejscowości Wetteren koło Gandawy wylądowała zdmuchnięta trampolina ogrodowa. W niektórych miejscach sygnalizacja świetlna została przekręcona przez wiatr, przez co nie wisi już we właściwym kierunku.
CZYTAJ TEŻ: Nadchodzi zima stulecia? Synoptycy pokazali najnowszą prognozę, nie ma wątpliwości
Polecany artykuł: