Zakazy wychodzenia na spacer, grzywny za opalanie się na trawniku i zamknięte restauracje? Nie w Szwecji! Tamtejsze władze już na początku pandemii koronawirusa w Europie postanowiły niemal całkowicie zrezygnować z restrykcji, które wprowadziły prawie wszystkie kraje świata, w tym Polska. Bary pozostawały otwarte, ludzie spacerowali w parkach, władze co prawda zalecały ostrożność czy pracę zdalną, jednak nic nie nakazywały. Ale robiły coś, co zdaniem głównego eksperta Międzynarodowej Organizacji Zdrowia zasługuje na szczególną pochwałę. Postawiły na szeroko zakrojoną akcję edukacyjną w kwestii zasad higieny i ostrożności w relacjach społecznych w dobie pandemii.
Jednak Szwecja połączyła tę edukację z zaufaniem własnym obywatelom. - To partnerskie relacje z obywatelami - powiedział podczas konferencji dr Mike Ryan, główny ekspert WHO do spraw nadzwyczajnych. - Szwecja jest wzorem nowej normalności i pokazuje nam, jak powinno wyglądać nowe społeczeństwo - dodał. W Szwecji od początku pandemii wykryto 22 tys. przypadków Covid-19, zmarło 2,5 tys. osób. Wbrew przewidywaniom mimo braku "lockdownu" nie doszło tam do takiej katastrofy zdrowotnej jak na przykład we Włoszech czy Hiszpanii. Przykładowo we Włoszech wykryto 205 tys. przypadków Covid-19, zmarło aż 28 tys ludzi. Innym krajem, gdzie nie wprowadzono obostrzeń, jest Białoruś.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj