Zabójstwo Polaka w Szwecji. Nieletni Yassin D. aresztowany. 17-latek i rok starszy chłopak zostali zatrzymani w związku z zabójstwem
Agresywne gangi na ulicach szwedzkich miast to coraz większy problem. Niestety są nim także strzelaniny, w których giną również przypadkowi ludzie. Tym razem w niewłaściwym miejscu i w niewłaściwym czasie znalazł się nasz rodak. 39-letni Polak mieszkający w Szwecji w minioną środę, 10 kwietnia jechał z synem na basen w Sztokholmie. Obaj poruszali się na rowerach. W pewnym momencie zaczęła ich zaczepiać grupka agresywnych nastolatków. Mężczyzna wdał się z nimi w sprzeczkę, mówiąc im, by dali im spokój i pozwolili przejechać. Wtedy niespodziewanie jeden z nieletnich zwyrodnialców wyciągnął broń i nacisnął spust. 39-latek zginął, zastrzelony na ulicy na oczach 12-letniego syna.
17-latek został decyzją sądu rejonowego w Huddinge aresztowany na dwa tygodnie pod zarzutem "ukrywania przestępstwa"
To dziecko zadzwoniło na policję, a potem do babci. Sprawcy uciekli. Po paru dniach, 13 kwietnia mundurowi zatrzymali dwie osoby. To nastolatkowie w wieku 18 i 17 lat. Ten drugi, nieletni, został właśnie decyzją sądu rejonowego w Huddinge pod Sztokholmem aresztowany na dwa tygodnie pod zarzutem "ukrywania przestępstwa". Yassin Z. zaprzecza, by zrobił cokolwiek złego. Decyzja o areszcie drugiego z zatrzymanych zostanie zapewne podjęta w krótkim czasie. Obaj nastolatkowie to obywatele Szwecji, jednak pochodzący z innych krajów.