Który raz będziecie koncertować w USA? Lubicie tutaj przyjeżdżać?
Łukasz Golec: To już będzie nasze dwunaste tournee. Koncertowanie dla Polonii amerykańskiej to dla nas wielki zaszczyt i przyjemność. Patrząc na odbiór jakim cieszą się nasze koncerty w Stanach - myślę, że publiczność ceni sobie naszą twórczość.
Dotychczas Wasze koncerty dla Polonii w USA to wspólne kolędowanie, gromadzące miliony słuchaczy. Skąd pomysł na karnawałowy koncert?
Paweł Golec: Styczeń to czas karnawału, zabawy i szaleństwa. Zagramy największe nasze hity na jedynym koncercie karnawałowym w Copiaque. Gwarantujemy góralską energię, muzyczny ogień i świetną zabawę. Czyli jak na prawdziwy karnawał przystało - będzie zabawa, będzie szaleństwo!!! Więcej na temat naszych koncertów można przeczytać na naszej www.golec.pl jak i na profilu facebookowym.
Czy to, że jesteście braćmi, razem pracujecie, śpiewacie i gracie, ma wpływ na Wasze indywidualne relacje? Jeśli są jakieś sprzeczki, to o co? :)
Łukasz: To na szczęście sprzeczki, które nie pozostawiają głębszej rysy na naszej relacji. Sprzeczamy się o sprawy dotyczące muzyki, koncepcji na piosenkę czy pomysłu na jej zagranie, ale cóż - czasem sztuka rodzi się w bólach...
Paweł: I tak będąc ze sobą wspólnie przez ponad 40 lat - mamy staż niczym stare dobre małżeństwo ( śmiech)
Wasza najnowsza piosenka "Liczę na minus" to kolejny przykład na to, że Wasze utwory "naładowane" są pozytywnie. Skąd czerpiecie pomysły?
Paweł: Pomysły czerpiemy z życia i jego obserwacji. Nie raz inspirują nas inni artyści muzycy, wydarzenia, sytuacje i tak było w przypadku tekstu do “Liczę na minus”, którego autorem jest znany poeta krakowski Michał Zabłocki. To on nadał tej piosence niekonwencjonalną myśl z nutką przekory i zarazem optymizmu.
Łukasz: Jesteśmy niepoprawnymi optymistami i lubimy patrzeć na świat przez różowe okulary - to lepsze niż czarnowidztwo i ciągłe narzekanie. Dlatego nasze piosenki są naładowane pozytywnie - przez co znajdują wielu zwolenników.
Czy jest jakiś wykonawca, z którym chcielibyście wspólnie wystąpić na scenie, a nie mieliście jeszcze okazji?
Łukasz: Jest kilku artystów z którymi wspólny koncert byłby wielkim zaszczytem. Jednak aby do takiego doszło, musiałaby powstać koncepcja na twórcze połączenie sił, która pozwoliłaby wydobyć i zderzyć muzyczne wizje. Na dzień dzisiejszy nie mamy do tego głowy, ponieważ zajmujemy się własnymi projektami, chociażby najnowszą Golec uOrkiestrą symfoniczno-etniczną.
Jakie są Wasze muzyczne plany na ten rok?
Paweł: W tym roku objęliśmy zaszczytną funkcję ambasadorów Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w Krakowie pod koniec lipca z udziałem papieża Franciszka. Do tego czasu będziemy zaangażowani w działania organizacyjne jak i muzyczne.
Łukasz: Ale planujemy również skupić się na nowych singlach Golec uOrkiestry. Trzymajcie kciuki! (śmiech)
Szykują się świetne koncerty braci Golec. Będzie zabawa, będzie szaleństwo!
2016-01-15
1:00
Tuż przed koncertami Golec uOrkiestra dla Polonii z Nowego Jorku i okolic, rozmawiamy z założycielami zespołu, braćmi Pawłem i Łukaszem Golec.