Wołodymyr Zełenski powiedzial w drodze do USA: "To właśnie teraz decyduje się to, co stanie się dziedzictwem obecnego pokolenia przywódców państw"
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jest w trakcie wizyty w USA. Podczas lotu z Kijowa do Ameryki wygłosił oświadczenie na temat wojny na Ukrainie. Nadchodzą kluczowe miesiące wojny na Ukrainie - przekonywał w samolocie Wołodymyr Zełenski. "Kiedy Ukraina się obroni, każdy inny demokratyczny naród na tym skorzysta. To właśnie teraz decyduje się to, co stanie się dziedzictwem obecnego pokolenia przywódców państw. (...) Prawdziwy pokój i rzeczywiste zwycięstwo Ukrainy oraz prawa międzynarodowego - to jest to, czego nam potrzeba" - powiedział prezydent, cytowany przez "Ukraińską Prawdę". "Dziękuję każdemu narodowi, wszystkim przywódcom, którzy zrozumieli, że w trakcie wojny Rosji przeciwko Ukrainie decyduje się o wiele więcej niż tylko los naszego ukraińskiego narodu" - dodał.
Prezydent Zełenski powiedział podczas wizyty w USA, że "jesteśmy bliżej końca wojny, niż to się wydaje"
Wołodymyr Zełenski powiedział podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych, że "jesteśmy bliżej końca wojny, niż to się wydaje". Ale to nie oznacza, że zamierza przystać na żądania Putina i przestać walczyć. Jak dodaje ukraiński prezydent w wywiadzie dla ABC, jego plan zwycięstwa w wojnie na Ukrainie nie zakłada negocjacji z Rosją ani oddawania jej żadnych terytoriów. "Tu nie chodzi o negocjowanie. Nie, tu chodzi o most prowadzący do dyplomatycznego sposobu zakończenia wojny (...) Tu chodzi o wzmocnienie Ukrainy, jej armii i Ukraińców. Tylko będąc w mocnej pozycji możemy naciskać na Putina, by powstrzymał tę wojnę" - powiedział. Według Bloomberga plan Zełenskiego zakłada zaproszenie Ukrainy do NATO. 24 września prezydent Ukrainy weźmie udział w debacie Rady Bezpieczeństwa ONZ dotyczącej wojny w Ukrainie, następnego dnia wystąpi w debacie generalnej Zgromadzenia Ogólnego i może też spotkać się z Donaldem Trumpem. Dopiero w czwartek, 26 września Zełenski zobaczy się z prezydentem Bidenem i wiceprezydent Kamalą Harris.