McCready od dawna zmagała się z depresją oraz uzależnieniem. Wokalistka osierociła dwóch synów: 7-letniego Zendera oraz dziesięciomiesięcznego Zayne'a.
- Mindy McCready zginęła w niedzielę 17 lutego od pojedynczego strzału w głowę. Autopsja jest w toku - napisał w oświadczeniu Waren Olm-
stead, koroner w hrabstwie Cleburne w Arkansas.
Jak podaje "Daily News", piosenkarka miała liczne problemy osobiste. Była uwikłana w wiele romansów i już wcześniej miała na swoim koncie próby samobójcze - jedną, kiedy była w ciąży z pierwszym synem.
Wydaje się, że czara goryczy została przelana w połowie stycznia 2013 roku, gdzie w domu gwiazdy znaleziono ciało jej ukochanego, Davida Wilsona. Mężczyzna popełnił samobójstwo. Wilson i McCready mieli syna Zayne'a. Razem wychowywali też 7-letniego Zandera z poprzedniego związku wokalistki. Po śmierci ukochanego McCready'ego przeszła załamanie nerwowe. Piosenkarka udała się na odwyk, a sąd zdecydował, że kobieta nie jest w stanie zająć się dwójką dzieci.
W momencie popełnienia samobójstwa dzieci McCready nie było w domu.
Mindy McCready urodziła się w Fort Myers na Florydzie w 1975 roku. Rozpoczęła swoją karierę od śpiewania w barach karaoke. Została zauważona w 1994 roku - podpisała wówczas kontrakt z wytwórnią BNA Records.
Świat muzyki country jest wstrząśnięty nagłym i niespodziewanym odejściem koleżanki z branży.
"Właśnie usłyszałem o Mindy McCready. Moje myśli i modlitwy są z jej dwoma chłopcami i jej rodziną" - napisał na swoim profilu Jason Aldean, piosenkarz country.