Jak podaje AP, okoliczności śmierci naukowca śledczy uważają za podejrzane. Policja nie wyklucza niczego w śledztwie. – Na miejscu zdarzenia nie znaleźliśmy dowodu, aby śmierć francuskiego naukowca była wynikiem przestępstwem – powiedział Paul Browne z NYPD.
– Musimy czekać na wyniki badań medycznych, by wypowiedzieć się na temat przyczyny śmierci – dodał. W pokoju hotelowym, w którym mieszkał naukowiec panował wielki nieład. Według przedstawiciela nowojorskiej policji bałagan spowodowali medycy, którzy próbowali reanimować mężczyznę.
Descoings miał wziąć udział w konferencji w Nowym Jorku, ale nie pojawił się na jej rozpoczęciu. Personel hotelu dwukrotnie próbował się do niego dostać - za pierwszym razem uznano, że Descoings śpi.