Annette Carrion śmiało mogła robić karierę jako modelka. Ona wolała jednak rozwijać swoją motocyklowa pasję. Niestety miłość do jednośladów przypłaciła życiem. 33-letnia Amerykanka zginęła na jednej z ulubionych swoich tras. Według serwisu ocregister, motocyklistka najprawdopodobniej straciła panowanie nad maszyną, gdy ta jechała z bardzo dużą prędkością. Annette Carrion zginęła na miejscu. Znajomi pięknej motocyklistki nie mogą pogodzić się z jej śmiercią. Wiadomo, że Carrion była ostatnio w złym stanie psychicznym. Dwa tygodnie przed wypadkiem, zmarł jej 81-letni ojciec. Kilka miesięcy wcześniej w wyniku ciężkiej choroby odeszła także mama Annette. - Po tym, jak cztery miesiące temu zmarła moja mama, serce taty pękło. Był zdruzgotany kiedy odeszła jego żona, z którą spędził 35 lat. Nikt nie potrafił uśmierzyć jego bólu. Jego zdrowie szybko zaczęło się pogarszać - napisała motocyklista niedługo przed śmiercią.
Do you prefer undertail or side exhausts? . . . . . #bikekingz #bikequeens #motorcycle_mafia #motorcyclemafia #cyclelaw #bikewars #killswitchbikes #motorcycles #sportbikelifestyle #bikergirlsofinstagram #bikerbabes #bikerchicks #Ladiesthatride #bikelife #shiftlife #girlswhoride #bikefam #instamotogallery #bikersofinstagram #ridingsexy #girlsbiker #universalbikers #sportbikeaddicts #yamaha #R1 @jmyjamstyle
Post udostępniony przez Annette Carrion (@annettecarrion) Mar 15, 2018 o 8:19 PDT
---
Post udostępniony przez Annette Carrion (@annettecarrion) Sty 8, 2018 o 8:25 PST